top of page

Siła autentycznego przywództwa: Magdalena Wójtowicz o odwadze, zmianie i ludzkiej stronie innowacji

  • Zdjęcie autora: Elizabeth Sutkowska
    Elizabeth Sutkowska
  • 25 lis
  • 5 minut(y) czytania

W świecie, w którym innowacje często pędzą szybciej niż człowiek, Magdalena Wójtowicz przypomina, że prawdziwy postęp zaczyna się od ludzi. Jako Prezeska Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości STARTER, od lat buduje mosty między edukacją a biznesem, wspierając startupy w rozwoju z odwagą, sensem i autentycznością. W tym wywiadzie, Magdalena dzieli się swoją perspektywą na zmieniającą się rolę kobiet w przywództwie, przyszłość przedsiębiorczości opartą na wartościach oraz znaczenie partnerstwa z Executive Assistant opartego na zaufaniu, otwartości i wzajemnym szacunku. Jej historia to cicha rewolucja tam, gdzie empatia spotyka strategię, a przywództwo staje się przestrzenią prawdziwego, ludzkiego rozwoju.


Cytat - Magdalena Wójtowicz

Magdalena Wójtowicz | CEO w Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości STARTER | Polska | Website | LinkedIn

Jako Prezeska Gdańskiej Fundacji Przedsiębiorczości STARTER, Magdalena z pasją buduje mosty między biznesem a edukacją, by inspirować do innowacji i przedsiębiorczości. W STARTERze, kieruje zespołami, które wspierają rozwój startupów i tworzą programy zachęcające ludzi do przekuwania pomysłów w realne działania i wpływ. Od ponad 20 lat pracuje w polskich i międzynarodowych organizacjach, łącząc pasję do nowych technologii i edukacji z praktycznym doświadczeniem w przywództwie, strategii i rozwoju projektów. Najbardziej motywuje ją tworzenie znaczącej zmiany, wspieranie innych w odkrywaniu ich potencjału oraz promowanie rozwoju kobiet w biznesie.


Elizabeth Sutkowska: Magdalena, jako kobieta-liderka, od lat współtworzysz środowisko, w którym przedsiębiorczość ma kobiecą twarz. Jak z Twojej perspektywy zmienia się dziś podejście do kobiet w biznesie i przywództwie? Czy widzisz realną zmianę w stylu zarządzania, w odwadze, w głosie kobiet?


Magdalena Wójtowicz: Zmiany widać, choć są raczej subtelne niż rewolucyjne. To, co jeszcze niedawno było wyjątkiem, dziś staje się powoli nową normą i kobiety są coraz bardziej obecne w przestrzeni publicznej i biznesowej. Coraz częściej słychać ich głos i jest on wyraźny, świadomy, momentami nawet bardzo mocny. I dobrze, bo to głos, który przez lata był zbyt cicho słyszany.

Z mojej perspektywy, jako kobiety-liderki, ogromną wartością jest też coraz silniejsze, prawdziwe wsparcie między kobietami. Nie takie na pokaz, ale takie realne, zakorzenione we wspólnych doświadczeniach. To sprawia, że rośnie nie tylko odwaga indywidualna, ale i siła wspólnoty.

Styl przywództwa się zmienia i coraz więcej miejsca zajmują empatia, współpraca i odpowiedzialność. I nie chodzi o „miękkość”, tylko o dojrzałość i świadomość wpływu. Dobrze jest być częścią tej zmiany.

Elizabeth: STARTER od lat jest miejscem, gdzie innowacja spotyka się z człowiekiem. Jakie trendy w świecie startupów i edukacji przedsiębiorczości najbardziej inspirują Cię obecnie? Czy są kierunki, które szczególnie pokazują, w jaką stronę zmierza nowoczesny biznes?


Magdalena: Coraz częściej widzę, że prawdziwa zmiana dzieje się tam, gdzie technologia i innowacja spotykają się z człowiekiem, z jego emocjami, potrzebami i wartościami. W świecie, w którym jesteśmy przebodźcowani, tempo zmian jest nieludzkie, a narracja innowacyjności często oderwana od rzeczywistości i to właśnie autentyczność, zaufanie, szczerość i relacje wracają na pierwszy plan. Biznes oparty na wartościach to już nie idealizm, tylko to strategia przetrwania i rozwoju.

Coraz częściej obserwuję w działaniach biznesowych odejście od skupienia wyłącznie na wzroście i skali, a zwrot w stronę wpływu, relacji, zrównoważenia. Coraz więcej firm, także tych najmłodszych, buduje swoją tożsamość nie tylko wokół produktu czy usługi, ale wokół sensu istnienia i wartości, które reprezentują.

W edukacji przedsiębiorczości ogromne znaczenie ma dziś uczenie odwagi, do bycia sobą, do działania w zgodzie z wartościami, do zadawania trudnych pytań. Coraz więcej programów, które obserwuję i współtworzę, stawia nie na perfekcję, a na eksperymentowanie, porażki i uczenie się w działaniu.

W Starterze mówimy często, że „innowacja zaczyna się od człowieka”, i to nie jest pusty slogan. Od lat tworzymy przestrzeń, w której można po ludzku rozmawiać o pomysłach, wyzwaniach i marzeniach. I właśnie tam, w tej prawdzie, jest przyszłość nowoczesnego biznesu.

Elizabeth: W pracy z młodymi przedsiębiorcami często podkreślasz znaczenie odwagi i praktycznej wiedzy. Jakie momenty w Twojej karierze najbardziej nauczyły Cię, jak przekładać pomysły na realny, działający biznes?


Magdalena: Praktyczna wiedza przychodzi z czasem. Trzeba odwagi, żeby próbować, popełniać błędy i mimo wszystko iść dalej. Uczymy się najwięcej właśnie wtedy, gdy coś nie wyjdzie, pod warunkiem, że wyciągamy wnioski i nie powtarzamy tych samych błędów. Tylko że w praktyce to wcale nie jest takie proste. Dzisiejsza szkoła raczej nie uczy odwagi, uczy unikać porażek. A przecież w przedsiębiorczości chodzi o eksperymentowanie, testowanie i gotowość na to, że coś się nie uda.

Nie mam własnego biznesu, ale od ośmiu lat tworzę miejsce, w którym inni mogą zacząć. Zarządzam częścią biznesową fundacji i wspieram tych, którzy chcą działać. Ich historie są najlepszym dowodem na to, że warto.

Pamiętam chłopaków, którzy zbudowali boję do monitorowania wody. Gdy nie dostali zgody na testy, zrobili je sami. Efekt? Partner, który wcześniej odmówił, wrócił z propozycją współpracy. Albo licealista, którego rodzice „zaciągnęli” na nasz obóz, dziś prowadzi własną firmę. To właśnie takie historie przypominają mi, że między pomysłem a biznesem stoi jedno: odwaga. A reszta? Tego można się nauczyć.

Elizabeth: Często bywa, że wraz z objęciem wysokiego stanowiska liderskiego naturalnym elementem staje się współpraca z Executive Assistant. Jak wyglądało to z Twojej perspektywy, czego musiałaś się nauczyć w tej relacji, co było największym odkryciem i jak dziś rozumiesz wartość współpracy z Executive Assistant?


Magdalena: Na początku musiałam nauczyć się chyba najtrudniejszej rzeczy: przejścia z trybu operacyjnego w tryb zarządzania sobą w czasie. Brzmi prosto, ale to wymagało dużej zmiany w podejściu. Musiałam dać sobie przestrzeń na myślenie strategiczne, a jednocześnie… pozwolić komuś innemu zarządzać moim kalendarzem. I to naprawdę pozwolić, czyli oddać kontrolę, zaufać, przestać „mikro zarządzać” każdą godziną.

Zbudowanie tej relacji wymagało zaufania, i to z obu stron. Bo z jednej strony, jako CEO, oddajesz coś bardzo osobistego: swój czas, swój rytm pracy, swoje priorytety. A z drugiej, Executive Assistant bierze za to odpowiedzialność. To partnerstwo, które działa tylko wtedy, gdy jest szczerość, otwartość i wzajemny szacunek.

Dla mnie ogromnym odkryciem było to, jak bardzo EA wpływa na efektywność całej organizacji. To nie jest „asysta”, to strategiczna rola. Jeśli współpraca działa dobrze, CEO może skupić się na tym, co naprawdę ważne. A firma na tym realnie zyskuje.

Dziś wiem, że dobry EA to nie tylko ktoś, kto „zarządza kalendarzem”, ale osoba, która dba o rytm pracy, o przestrzeń na myślenie, o granice. To ktoś, kto zna mnie na tyle dobrze, by wiedzieć, kiedy powiedzieć: „Zatrzymaj się. Masz za dużo”. I to ma ogromną wartość.

Elizabeth: Gdybyś miała przekazać jedną myśl liderom, którzy dopiero zaczynają współpracę z Executive Assistant, co byłoby tą najważniejszą lekcją o partnerstwie i wzajemnym zaufaniu w codziennej pracy?


Magdalena: Zaryzykuj i pokaż siebie prawdziwego, nie tylko w roli CEO, ale jako człowieka. To właśnie wtedy zaczyna się prawdziwe partnerstwo. Bo zaufanie nie buduje się na liście zadań do zrobienia, tylko na otwartości, szacunku, szczerości i wspólnej codzienności, która nie zawsze jest idealna.

I tak, to bywa ryzykowne. Bo nie każda osoba zda egzamin na Executive Assistant. Nie każdy uniesie ten poziom odpowiedzialności. Ale jeśli chcesz zbudować współpracę, która naprawdę działa i daje wartość, to nie ma innej drogi. Tylko tak znajdziesz osobę, która będzie nie tylko wsparciem operacyjnym, ale ale również w codzienności pracy.

Zaufanie to nie deklaracja, to decyzja, którą warto podjąć. A odwaga, żeby być sobą, to pierwszy krok do współpracy, która naprawdę działa.

Dziękuję!


Dołącz do naszej Serii Inspire!


Każdy głos ma znaczenie. Każda historia inspiruje.
Twoja historia może zainspirować kolejne pokolenia. Dołącz do globalnej inicjatywy, która zmienia sposób postrzegania zawodu Executive Assistant.


Komentarze


bottom of page